Sesja plenerowa w dniu ślubu

Sesja ślubna w dniu ślubu? Ależ oczywiście! 

Wreszcie zebrałam dzisiaj dla Was w jednym miejscu kilka swoich przemyśleń dotyczących plenerów ślubnych. Mam wrażenie, że w Polsce króluje błędne myślenie, że KONIECZNYM jest organizowanie pleneru ślubnego innego dnia niż data ślubu. Ja natomiast uważam, że jeżeli para nie jest przekonana na 100% do organizowania takiej sesji, świetną opcją jest zrobienie takiej sesji w dniu ślubu!  A ja zawsze bardzo, bardzo, bardzo zachęcam moje pary do skorzystania z takiej opcji. Dlaczego? Powodów jest kilka.

1. Tego dnia emocje i Wasz błysk w oku jest nie do podrobienia. Nawet jeśli robimy taki plener innego dnia, emocje będą już inne, Wy również będziecie wyglądać inaczej.

2. Z doświadczenia wiem, że po ślubie coraz trudniej jest znaleźć Młodej Parze czas na taką sesję. W grę często wchodzą wyjazdy, przeprowadzki, problem z dostaniem wolnego w pracy itd.. W efekcie, na taką sesję bardzo często para wybiera się z nastawieniem „No dobrze, zróbmy wreszcie tą sesję, aby mieć ją z głowy”. A przecież nie o takie emocje na zdjęciach nam chodzi, prawda? 😉

3. To taki czas w dniu ślubu, kiedy możecie ochłonąć po rozpoczęciu wesela i na spokojnie nacieszyć się tą chwilą w swoim towarzystwie. Większość par z którymi wychodzę na takie zdjęcia w dniu ślubu, pierwsze co mówi to” o jak dobrze pobyć chwilę sami, fajnie, że wyszliśmy”.

4. Czasem obawą jaka się pojawia jest to, że wokół lokalu nie ma fajnych, ciekawych miejsc na taką sesję. Otóż moi Kochani – to bzdura 😉 Uwierzcie mi, że zawsze (naprawdę zawsze!) znajdzie się fajny kawałek zieleni/ ściany/ wnętrza, który można wykorzystać. Do znudzenia będę powtarzać, że to WY jesteście najważniejsi. Reszta to tylko tło. Naprawdę. I możecie mieć piękne, emocjonalne i romantyczne zdjęcia w najmniej spodziewanym miejscu. Poza tym, zaufajcie mi 😉 Miejsca, które z pozoru wyglądają niepozornie i są kupą krzaków, labo zwykłą ścianą, mogą naprawdę wyglądać super. Wiedzą o tym moje pary, które nie raz zaciągałam w dziwne miejsca na zdjęcia 🙂 Dla przykładu zdjęcie zrobione na ścianie… supermarketu jaki był obok lokalu!

5.Taka sesja w dniu ślubu trwa max 20-30 minut. Tak więc bez obaw, nie znikamy na pół wesela, zostawiając gości samym sobie. Moment w którym porywam moją parę na takie zdjęcia zwyczaj uzgadniam z zespołem/dj i biorę pod uwagę przerwy na posiłki. Tak aby wesele i goście nie ucierpieli na Waszej chwilowej nieobecności 😉

Aby była jasność: bardzo lubię sesje z Wami 😉 Co do tego mam nadzieję, że nikt nie ma wątpliwości. Chcę jednak dbać o to, aby ze współpracy byli zadowoleni wszyscy. Dlatego jeśli zastanawiacie się nad dodatkowym plenerem pomyślcie najpierw:

Czy na pewno będziecie mieli na niego czas (najlepiej w jak najkrótszym odstępie czasu od ślubu)?

Czy na pewno OBOJE tego chcecie? Trudno się współpracuje wszystkim, gdy jedna strona jest „zaciągnięta” na siłę na taką sesję.

Czy robicie to dlatego, że naprawdę chcecie mieć dodatkowe piękne zdjęcia czy tylko dlatego, że wszyscy wkoło tak robią więc my też „musimy”?

Zastanówcie się nad tym, bo przecież na pewno chcecie mieć dobre wspomnienia ze współpracy ze swoim fotografem ślubnym  😉
___
A tutaj kilka zdjęć właśnie z takich sesji. Zazwyczaj jest to kilka drzewek rosnących na terenie lokalu, albo zwykła droga położona tuż obok lokalu, gdzie odbywa się wesele. Czasem jest to pole, czasem zwykła droga, a czasem … parking przed lokalem. Nieraz wykorzystywaliśmy również światło sztuczne, bo taką sesję robiliśmy dopiero późno wieczorem, gdy było już ciemno. Czasami zdarza się, że na terenie lokalu są dodatkowe atrakcje i dekoracje, które też chętnie wykorzystuję, jak np. słynny już napis Love. Naprawdę opcji jest całe mnóstwo. Najważniejsze jest jednak to, abyście to WY czuli się dobrze. Resztą zajmę się ja i mój aparat 😉